Moja Książka Roku
Dziś pierwszy dzień Nowego Roku.
Obfituje zapewne w dobre życzenia, gotowość do zmian i szereg noworocznych postanowień.
Ja nie planuję, bo całe moje życie to dość duży spontan a to co najpiękniejsze przytrafia mi się jakby przypadkiem ... więc wiele spraw pozostawiam swojemu biegowi :)
Podziwiam oczywiście wszystkich tych, którzy mają plan i realizują go z powodzeniem.
Przydatna umiejętność ...
ale miało być o książce a ja, jak zawsze o życiu :)
Zatem w kwestii ewentualnych podsumowań mam tylko jedno - Moją Książkę Roku.
" Światło, którego nie widać" - Anthonego Doerr'a
Genialnie napisana, piękna i wzruszająca historia, którą odbiera się wszystkimi zmysłami ... ta książka pachnie , smakuje, lśni blaskiem diamentów :) , cieszy, smuci, porusza ... przede wszystkim jednak, mówi o rzeczach ważnych.
O wojnie.
O odwadze i pasji.
O niezłomności zasad.
O dzieciństwie i dorastaniu w trudnych czasach.
O miłości i trosce.
O strachu.
O ciemności.
O niełatwych wyborach.
Polecam Waszej uwadze w Nowym Roku, bo to jedna z piękniejszych książek jakie czytałam w ogóle.
Komentarze
Prześlij komentarz