Idzie NOWE ...


Minął miesiąc.
Wiosna w pełni.
Ptaki szaleją.
Zieleń oszałamia swieżością.
A ja totalnie nie mam o czym Wam napisać.
Totalnie!

Po pierwsze, mam ostatnio potężny niefart do książek.
Jakieś apogeum.
Wyżyny beznadziei.
Szczyty nicości.
Wszystko czego się nie dotknę, porzucam po maksymalnie trzydziestu kartkach, bo jest zwyczajnie nie do przebrnięcia.
Dawno tak nie miałam.
Beznadziejna sprawa.
Obraziłam się na książki ;)
Ostatnią rzeczą jaką przeczytałam były " Wysokie Obcasy Extra" sześć dni temu.



Po drugie. 
Idzie NOWE :)
I pochłania mnie bez reszty.
Nie cierpię ostatnio na nadmiar wolnego czasu.

Czytanie to najprzyjemniejsza sfera mojego życia.
Oderwanie od rzeczywistości.
Najlepsza z możliwych płaszczyzna releksacyjna.

Ale gdzieś do cholery muszę zarabiać na te książki ;)

Mam nadzieję, że niebawem będę mogła się Wam pochwalić moim " nowym dzieckiem ".
Tymczasem, uchylając rąbka tajemnicy, napiszę tylko, że to najlepszy adres w Warszawie.

Chmielna róg Nowego Światu :)

P.S. Dostałam od przyjaciólki " Skuchę" Jacka Hugo Badera, także jest szansa , że przeczytacie tu jeszcze o jakichś dobrych książkach ;)


Komentarze

Popularne posty