Moje Książki Lutego
W tym miesiącu nie zaszalałam.
Zdecydowanie, nie!
Grypa mnie pokonała.
Byłam TAK chora, że myślałam, że już czas umierać ;) więc moje osiągnięcia czytelnicze są raczej marne.
Na początek biografia - " Być jak Adele" Caroline Sanderson.
Nie porywa, bo jest napisana trochę jak podręcznik ale z pewnością jest ciekawa.
Wyłania się z tej historii fajna postać - zwyczajnej acz niezwykłej dziewczyny z Londynu, która swoim śpiewaniem podbiła świat i nie były jej do tego potrzebne ani " cycki", ani figura w rozmiarze 36, ani modne ciuchy, wystarczył głos.
Dla mnie osobiście, super ciekawe są kulisy powstawania jej płyt, praca z producentami, promocja, koncertowy backstage.
Nie tylko dla fanów.
7/10
I Katarzyna Puzyńska " Z jednym wyjątkiem".
Tak wyszło, że czytam tę serię od końca.
Bardzo mądrze, wiem! :)
W grudniu przeczytałam genialne " Utopce" , naprawdę klasa sama w sobie, bardzo mocny, bardzo mroczny, polski kryminał. Miałam ciary jak rzadko kiedy.
Niedawno sięgnęłam po poprzednią książkę.
Nie jest TAK dobra jak " Utopce" ale czyta się nieźle.
W dużym skrócie seria opisuje losy policjantów z niewielkiego komisariatu w Lipowie, nieopodal Brodnicy. Kryminalne zagadki przeplatają się z losami głównych bohaterów, zatem jest o zbrodni, o miłości, o przyjaźni i o rodzicielstwie a wszystko rozgrywa się w intrygującej scenerii.
Fajne. 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz